„Proszę Państwa, o ile jeden rodzic funkcjonuje fajnie, a drugi niefajnie, to powierzamy władzę rodzicielską temu, który funkcjonuje fajnie. Natomiast jak oboje funkcjonują fajnie – musimy zbadać, kto daje lepszą gwarancję wykonywania władzy rodzicielskiej.”
Drogi Tato! o ile w przypadku każdego z rodziców jest coś „niefajnego”, a nie ma podstaw do odebrania dzieci, to działa identyczna zasada – badamy lepszą gwarancję wykonywania władzy rodzicielskiej. W takiej sytuacji, bardzo często tego rodzica, przy którym dzieci zostają wspomaga się np. zarządzeniami opiekuńczymi.
Pozdrawiam i życzę miłego oglądania