Jak wynika z badania „Future Consumer Index” przeprowadzonego przez EY, 64% Polaków obawia się kradzieży swoich cyfrowych danych. Oznacza to skok o 15% w stosunku do poprzedniego roku. Co ciekawe, równolegle Polacy są skłonni udostępniać informacje w zamian za otrzymywanie spersonalizowanych ofert i promocji od marek – zadeklarowało tak 62% ankietowanych.
Badanie EY pokazuje, iż wynik jest aż o 34% wyższy od średniej światowej, podczas gdy obawę o kradzież tożsamości podziela podobny odsetek rodaków (64%), jak wszystkich mieszkańców globu (61%).
Respondenci znad Wisły wyrażają znacznie większy wzrost niepokoju co do potencjalnej kradzieży ich danych w wyniku korzystania z cyfrowych produktów i usług. Równocześnie nasz poziom obaw (64%) jest jednym z najwyższych w Europie – wyprzedzają nas jedynie Włochy (70%).
Polakom częściej (53%) towarzyszy obawa, iż firma, której udostępnili dane, padnie łupem cyberprzestępców. Tymczasem np. w Finlandii jest to 33%, Niemczech – 41%, Francji – 47%, a Wielkiej Brytanii – 49%.
Polska przewyższa również większość europejskich państw w zakresie obaw o możliwą nieuprawnioną eksplorację danych.
„Europejscy konsumenci na tle innych regionów świata wyrażają umiarkowany spokój dotyczący zabezpieczeń stosowanych przez firmy, którym udostępniają informacje. Wynika to z rygorystycznych regulacji dotyczących zarówno ochrony danych osobowych jak również cyberbezpieczeństwa, które obowiązują na terenie Unii Europejskiej. W najbliższym czasie, w wyniku wprowadzenia Dyrektywy NIS2 te obowiązki zostaną jeszcze bardziej zaostrzone. Prace nad ich implementacją realizowane są również w Polsce. Obserwowany w naszym kraju większy poziom niepokoju to sygnał, iż wciąż istnieje duża potrzeba do budowania działań edukacyjnych zwiększających wiedzę w obszarze cyfrowej prewencji” – podkreśliła partnerka EY, liderka Zespołu Prawa Własności Intelektualnej, Technologii i Danych Osobowych w Kancelarii EY Law Justyna Wilczyńska-Baraniak, której słowa przytoczono w notatce.