Jeszcze kilkanaście lat temu pojęcia cyberbezpieczeństwa w kontekście branży morskiej czy żeglugi autonomicznej praktycznie nie istniały. Dzisiaj są to tematy żywotne, dyskutowane, ale i problematyczne – stanowią bowiem nie tylko szansę rozwojową, ale także okno dla przestępców, chcących zaszkodzić przedsiębiorcom sektora.
Tak ważnego tematu, jakim są szanse i zagrożenia w nowych kierunkach rozwoju gospodarki morskiej, nie mogło przegapić Forum Gospodarki Morskiej Gdynia. Jest to bowiem trend, który na rynku jest coraz bardziej widoczny. Z jednej strony mamy do czynienia z rozwijającymi się technologiami żeglugi autonomicznej – firmy testują swoje nowe rozwiązania zarówno do operacji specjalistycznych, szczególnie pod wodą, jak i do bardziej klasycznej żeglugi towarowej. Porty i armatorzy przyglądają się temu, co mogą im zaoferować stocznie, a pomysły są coraz bardziej zaawansowane. Za jakiś czas w Rotterdamie powinny pływać autonomiczne barki, koreańska spółka Avikus należąca do HD Hyundai ma już za sobą pomyślny rejs transoceaniczny dużego statku handlowego, wykorzystującego autonomiczne technologie nawigacyjne, swoje testy jednostki towarowej przeprowadził także Kongsberg. Doniesienia o kolejnych dronach wodnych i podwodnych, wykorzystywanych przez armie całego świata, nikogo już nie dziwią i nie szokują, a ich nagły rozwój obserwujemy na Morzu Czarnym, gdzie Ukraina przy pomocy swoich bezzałogowców sieje popłoch w szeregach rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, ale także na Morzu Czerwonym, gdzie Huti atakują dronami pływającymi cywilne statki. Wydaje się zatem, iż w dobie braku kadr morskich, ale i niebezpieczeństw czyhających na marynarzy na oceanach, od żeglugi autonomicznej nie ma już ucieczki.
Żegluga autonomiczna to oczywiście wierzchołek góry lodowej. Na porządku dziennym są także choćby technologie AI czy cyfrowe bliźniaki portów.
Wykorzystanie złożonych systemów cyfrowych w połączeniu choćby z
systemami nawigacji satelitarnej, zarówno na morzu, jak i na lądzie,
stanowi jednak kolejną furtkę dla tych, którzy chcą szkodzić.
Cyberbezpieczeństwo w branży morskiej stoi już w jednym szeregu z
bezpieczeństwem pojmowanym w klasyczny sposób. Cyberataki stały się
chlebem codziennym w przedsiębiorstwach i instytucjach sektora, które
nie mogą się już obejść bez rozbudowanych zespołów zapewniających im
ciągłość operacyjną. Ilość ataków i incydentów nasiliła się tuż przed
atakiem Rosjan na Ukrainę. w tej chwili trwa wyścig zbrojeń, a w zasadzie
wyścig na kreatywność – cyberprzestępcy wynajdują nowe metody
szkodzenia, a instytucje na całym świecie próbują je zmitygować.
Przykładem z naszego podwórka jest choćby funkcjonowanie tzw. Baltic Jammera, który zakłóca działanie systemów nawigacji satelitarnej w
obrębie Bałtyku, a najprawdopodobniej ulokowany jest w Obwodzie
Kaliningradzkim.
Zarówno kwestie szans, jakie pojawiają się wraz z
systemami cyfrowymi, jak i zagrożeń, będą tematem dyskusji podczas
prowadzonego przez Rafała Cichockiego, kierownika Centrum
Cyberbezpieczeństwa Morskiego UMG panelu dyskusyjnego w ramach
tegorocznego Forum Gospodarki Morskiej Gdynia. Wydarzenie odbędzie się
11 października w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Wstęp
na konferencję jest darmowy, ale obowiązuje wcześniejsza rejestracja za
pośrednictwem strony internetowej forum.gdynia.pl.