Komisja budżetowa Bundestagu zatwierdziła budowę czterech kolejnych okrętów podwodnych typu 212CD w ramach modernizacji marynarki wojennej Niemiec. Miliardy przeznaczone na ich budowę powinny również przynieść korzyści stoczni w Wismarze – napisał w czwartek portal gazety „Nordkurier”.
Kiloński producent okrętów podwodnych Thyssenkrupp Marine Systems (TKMS) zbuduje sześć kolejnych okrętów podwodnych dla Niemiec i Norwegii w swojej stoczni zależnej w Wismarze.
„W końcu nadchodzi punkt zwrotny (Zeitenwende) w sektorze morskim” – powiedział szef TKMS Oliver Burkhard, cytowany przez „Nordkurier”. „Mówił o najnowocześniejszych konwencjonalnych okrętach podwodnych na świecie” – zauważa portal.
W środę komisja budżetowa Bundestagu zatwierdziła budowę czterech kolejnych nowoczesnych okrętów podwodnych klasy 212CD dla niemieckiej marynarki wojennej. Wartość zamówienia dla samych niemieckich jednostek wynosi 4,7 mld euro. TKMS mówi o jednym z największych zamówień w najnowszej historii firmy. Szefowa urzędu zamówień Bundeswehry Annette Lehnigk-Emden oraz Oliver Burkhard podpisali już stosowną umowę – podał „Nordkurier”.
Od 2019 roku firma zainwestowała ponad 250 milionów euro w swoim głównym zakładzie w Kilonii, aby stworzyć dodatkowe moce produkcyjne dzięki nowej hali stoczniowej. TKMS nabył również dawną stocznię MV w Wismarze. „Według firmy zajmującej się obronnością, przy pełnej zdolności produkcyjnej może powstać do 1500 nowych miejsc pracy” – poinformował portal.
Produkcja pierwszych dwóch okrętów podwodnych 212CD dla Niemiec i czterech dla Norwegii przebiega zgodnie z harmonogramem – napisał „Nordkurier”. Niemcy i Norwegia podpisały w 2021 r. wspólny kontrakt na zakup pierwszych sześciu okrętów podwodnych nowej klasy. Niemcy chcą teraz zamówić cztery kolejne jednostki, a Norwegia – dwie.
źródło: PAP / fot: ilustracyjne, pixabay