Policja w Czechach analizuje próbki wody z Odry po tym, jak we wtorek w rzece znaleziono martwe ryby. Zanieczyszczenie okazało się krótkotrwałe; strażacy nie odnotowali kolejnych przypadków śniętych ryb.
Służby zdemontowały zapory, które zostały postawione na Odrze we wtorek w południe przed Boguminem, w regionie Karwiny, tuż przy granicy z Polską. „Pobraliśmy próbki z kilku miejsc i przekazaliśmy je do analizy” – powiedział rzecznik strażaków, Jakub Kozak.
Czeskie media sugerują, iż źródło zatrucia może znajdować się na terenie byłej kopalni Odra, znanej także jako Oderka. Przedstawicielka firmy Gabriela Drakova zaprzeczyła tym doniesieniom; pojawiły się także spekulacje, iż śnięte ryby znaleziono kilkaset metrów poniżej oczyszczalni ścieków, która jest nieczynna od wrześniowej powodzi. W pobliżu znajduje się również ostrawska koksownia.
Śnięte ryby w Odrze zauważyli we wtorek rano wędkarze, którzy powiadomili czeskie służby.
Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów.
źródło: PAP / fot; ilustracyjne, envato