Branża morska czekała na to od dawna. W końcu jednak Svanen, jeden z największych statków dźwigowych do stawiania na morzu fundamentów turbin wiatrowych dotarł do Portu Gdynia. Jednostka zacumowała przy Nabrzeżu Angielskim, skąd jest doskonale widoczna ponad okolicznymi budynkami. Dźwigowiec znajduje się w Gdyni pod opieką Morskiej Agencji Gdynia, która pełni rolę jego agenta.
Svanen to nie jest jednostka, którą łatwo przeoczyć. Choć może nie wyróżnia się długością – mierzy 102,75 metra – to nadrabia z nawiązką wysokością. Po tegorocznej przebudowie, która zakończyła się w maju, statek mierzy od stępki do wierzchołka dźwigu dokładnie 125 metrów. Dzięki temu z łatwością góruje nad zabudowaniami w większości portów na świecie.
Nie inaczej jest w Gdyni. Svanen przypłynął do tutejszego portu dziś, 8 listopada, około południa. Choć na Nabrzeżu Angielskim nie mogło być postronnych osób, to wystarczyło zerknąć na miejskie social media i fora dyskusyjne, by zauważyć, iż nietypowa konstrukcja wystająca ponad dachami i doskonale widziana z najbardziej turystycznych zakątków miasta wzbudziła duże zainteresowanie.
Svanen przypłynął do Polski z Niderlandów, by przygotować się do pracy na pierwszej polskiej morskiej farmie wiatrowej. Zanim to jednak nastąpi, spędzi najbliższe tygodnie pod opieką agenta statku – Morskiej Agencji Gdynia, która jest jedną z organizacji najbardziej doświadczonych w obsłudze wymagających i nietypowych jednostek. Po zakończeniu przygotowań, w styczniu, Svanen wyruszy w morze, by brać udział w budowie morskiej farmy wiatrowej Baltic Power i będzie stanowić kluczowe narzędzie w pracach.
Zadaniem Svanena jest instalacja w dnie morskim olbrzymich elementów morskich turbin. Statek ten jest jednym z największych tego typu na świecie. Po tegorocznej modernizacji jest gotowy do obsługi kolejnej generacji fundamentów monopalowych dla projektów wiatrowych na morzu.
Svanen może podnieść ładunek o
masie 5 705 ton na wysokość 72 metrów ponad własnym pokładem. Został
wybudowany w 1991 roku. Pływa pod flagą Bahamów. Co ciekawe, dźwigowiec
początkowo funkcjonował jako jednostka do budowy mostów. Od czasu
przekazania do służby był już jednak wykorzystywany przy około 700
fundamentach offshore, w tym znacznej części monopali na Morzu
Bałtyckim. W ramach projektu Baltic Power, nad którym wspólnie pracują
Orlen i Northland Power, statek zainstaluje kolejnych 78 sztuk, które
już transportowane są do duńskiego portu Roenne na Bornholmie.