„Chcemy, aby dostrzeżono nasz potencjał”. Apel prezesa portu w Kołobrzegu

10 godzin temu

Polska gospodarka morska kojarzy się głównie z dużymi portami – Gdańsk, Gdynia, Szczecin-Świnoujście. To tam notuje się rekordowe przeładunki i realizuje wielkie inwestycje infrastrukturalne. Tymczasem małe porty, choć mają skromniejsze możliwości, pełnią istotną rolę w systemie transportowym i gospodarczym kraju. Wciąż jednak brakuje im odpowiedniego wsparcia i strategii rozwoju – to jeden z wątków ostatniego odcinka podcastu Polska Morska.

Polska Morska rozmawia z Prezesem Zarządu Portu Morskiego Kołobrzeg, Arturem Lijewski. Prezes podkreśla, iż przez lata małe porty były pomijane w krajowej polityce gospodarki morskiej.

— Jako kraj stanęliśmy przed wielkim wyzwaniem transformacji energetycznej i nagle okazało się, iż małe porty mogą odegrać w tym kluczową rolę – zarówno w zakresie obsługi morskich farm wiatrowych, jak i w obszarze bezpieczeństwa – komentuje Lijewski.

Ustawa o portach i przystaniach morskich z 1996 roku stworzyła silne podstawy do rozwoju dużych portów, jednak małe porty zostały wrzucone do jednej kategorii bez wyraźnej klasyfikacji. Przez lata borykały się z wieloma problemami, od trudności własnościowych po brak systemowego wsparcia finansowego.

— Małe porty nie zostały przygotowane do postawionych przed nimi zadań. Brakowało dobrych praktyk i mechanizmów wsparcia. Musieliśmy działać na własną rękę – przejmować tereny, tworzyć ofertę inwestycyjną i szukać źródeł finansowania – dodaje.

To właśnie brak dostępu do stabilnych funduszy był i przez cały czas jest jednym z kluczowych problemów. Podczas gdy duże porty mogą liczyć na wsparcie unijne i państwowe, małe ośrodki często muszą walczyć o każdą złotówkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem filmowym.

Nowe możliwości – transformacja energetyczna i obronność

Jeszcze kilka lat temu temat małych portów rzadko pojawiał się w debatach publicznych. Zmieniło się to wraz z nowymi wyzwaniami, które stanęły przed Polską, zwłaszcza w obliczu wojny w Ukrainie i konieczności zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.

— Małe porty zaczynają pełnić strategiczną rolę. Obsługa morskich farm wiatrowych, transport surowców, a choćby kwestie obronności – to wszystko sprawia, iż nasza rola rośnie. Nie możemy pozwolić, by zostało to zignorowane – zaznacza prezes Portu Kołobrzeg.

Kołobrzeg jako jeden z pierwszych portów w Polsce zaangażował się w obsługę ładunków zbożowych z Ukrainy, pokazując, iż małe porty mogą skutecznie wspierać krajową logistykę.

— gwałtownie zareagowaliśmy na kryzys związany z wojną. Nasz port przyjął transporty zboża i dostarczył je dalej do Europy. To udowodniło, iż możemy odgrywać istotną rolę, jeżeli tylko dostaniemy odpowiednie narzędzia do działania – dodaje.

Czy jest szansa na zmiany?

W ostatnich latach coraz częściej mówi się o konieczności wsparcia małych portów. Wciąż jednak brakuje jednolitej strategii ich rozwoju i mechanizmów finansowania inwestycji infrastrukturalnych.

— Chcemy, aby w końcu dostrzeżono nasz potencjał. Małe porty mogą wspierać duże porty i rozwijać funkcje, na które tam brakuje miejsca. Musimy jednak mieć jasne zasady gry i stabilne finansowanie – podsumowuje Artur Lijewski.

fot: Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg

Idź do oryginalnego materiału