Polska armia wzbogaciła się o dwa samoloty Saab 340 AEW, które będą pełnić kluczową rolę w systemie wczesnego ostrzegania i rozpoznania. Maszyny te, wyposażone w zaawansowane radary i systemy komunikacyjne, umożliwią wykrywanie, śledzenie i analizę potencjalnych zagrożeń w polskiej przestrzeni powietrznej.
Samolot daje możliwość śledzenia 1000 obiektów morskich oraz 500 latających, dzięki specjalistycznemu radarowi. Pierwszy samolot rozpoczął służbę w strukturach Gdyńskiej Brygady Lotnictwa w marcu 2024 roku. Druga maszyna rozpoczęła służbę w czerwcu. Od tamtego czasu przeszkolono cztery załogi, które niebawem rozpoczną całodobowe dyżury operacyjne.
Dlaczego ich obecność w naszej armii jest tak kluczowa?
Dotychczas dane o zagrożeniach były pozyskiwane dzięki wsparciu sojuszników należących do NATO. Nad Polską latały samoloty Boeing E-3A Sentry, ale też maszyny amerykańskie czy tureckie. Wprowadzenie Saabów 340 AEW umożliwia Polsce samodzielne monitorowanie przestrzeni powietrznej i morskiej, co zwiększa niezależność i zdolności obronne kraju.
Oprócz wykrywania zagrożeń Saab 340 AEW umożliwia szybkie przekazywanie informacji do Centrum Operacji Powietrznych, co pozwala na natychmiastową reakcję. W ten sposób Polska zyskuje nowoczesne narzędzie do ochrony zarówno swojego nieba, jak i wód terytorialnych.
Intensywne szkolenie załóg i techników
Wprowadzenie Saabów do służby wymagało przeprowadzenia specjalistycznych szkoleń dla pilotów, operatorów radarów oraz techników. Szkolenia odbywały się w Szwecji i Polsce, a ich uczestnicy zdobywali wiedzę teoretyczną i praktyczną, m.in. pod okiem szwedzkich instruktorów. Techników przeszkolono w dwóch specjalizacjach: obsłudze płatowca i silnika oraz systemów awionicznych i radarowych.
Dziś polskie załogi i technicy samodzielnie obsługują nowe maszyny, wykonując wszystkie niezbędne kontrole – od drobiazgowej obsługi przed lotem, trwającej około 30 minut, po większe przeglądy okresowe.
– W zależności od potrzeb samolot sprawdza się w różnych odstępach czasu, na przykład raz na rok czy raz na miesiąc. Wykonuje się też tzw. obsługę liniową, czyli na przykład tuż przed lotem. Nie da się wybrać ważniejszego czy mniej ważnego elementu obsługi samolotów. Każdy jest bardzo istotny. Trzeba sprawdzić hydraulikę, podwozie, opony, aparaturę, która mierzy m.in. prędkość. Dzięki temu piloci mogą być pewni, iż lecą w stu procentach sprawnym samolotem. Samo sprawdzenie maszyny przed startem trwa maksymalnie pół godziny- zaznacza technik.
Samoloty Saab 340 AEW zapewniają Polsce większe bezpieczeństwo i niezależność. Dzięki nim nasza przestrzeń powietrzna i morska jest teraz monitorowana z najwyższą precyzją, co pozwala gwałtownie reagować na potencjalne zagrożenia.
Gdy załogi Saabów rozpoczną całodobowy dyżur operacyjny, Polska wejdzie na zupełnie nowy poziom ochrony swoich granic – zarówno w powietrzu, jak i na morzu.
Autor zdjęcia: kpt. mar. Marcin Kołodziejski, GBLMW