CRIST. Jedyna w swoim rodzaju jednostka MPP przekazana armatorowi

gospodarkamorska.pl 1 rok temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


W stoczni CRIST, przy Nabrzeżu Dokowym odbyła się dzisiaj uroczystość oficjalnego przekazania zacumowanej tam specjalistycznej jednostki nazwanej MPP. Był to kolejny prototypowy projekt w historii stoczni, ale jednocześnie jeden ze zdecydowanie najbardziej skomplikowanych.

Jednostka MPP, do niedawna znana jeszcze wyłącznie pod swoim numerem budowy NB 131, to obiekt jedyny w swoim rodzaju. To specjalistyczny ponton zaprojektowany i zbudowany z myślą o układaniu żwiru na dnie morskim, na którym następnie stawiane będą elementy podwodnego tunelu, który połączy Niemcy i Danię. MPP, którego budowa ruszyła w 2021 roku, został wyposażony w narzędzie zasypowe, również zaprojektowane i wykonane przez biuro projektowe StoGda i CRIST specjalnie na potrzeby jednostki. Jest ono zdalnie sterowane i może być opuszczane spod kadłuba jednostki do 46 metrów poniżej linii wodnej. Kadłub MPP mierzy 130 metrów, a cała jednostka wraz z pasami transmisyjnymi – 149 metrów. Będzie na niej pracować 19 osób, a w dwóch komorach zmieści się 14 tys. ton żwiru. Ponton w stoczni zamówiło międzynarodowe konsorcjum Femern Link Contractors, które realizuje cały projekt budowy 18-km tunelu Femern Link, łączącego niemieckie Puttgarden z duńskim Rødbyhavn na wyspie Lolland.

9 października około południa zgromadzeni na Nabrzeżu Dokowym w stoczni CRIST goście, pośród których znaleźli się reprezentanci firm współpracujących ze stocznią, ale także armatora, mogli podziwiać MPP w całej okazałości. Podczas oficjalnej ceremonii przekazania jednostki, którą poprowadził Łukasz Topa, dyrektor realizacji projektów CRIST, nie zabrakło podziękowań wszystkim zainteresowanym. Głos zabrali Piotr Pallach, Project Manager w CRIST, który podkreślał stopień skomplikowania technicznego pontonu, zaś prezes Zarządu stoczni, Ireneusz Ćwirko, nie tylko podziękował firmom i poszczególnym osobom zaangażowanym w projekt, ale wykorzystał sytuację, by ogłosić powołanie do życia fundacji Crist Blue Marine, której misją jest poprawa jakości wód morskich na planecie. Z kolei Sébastien Bliaut, CEO Femern Link Contractors, a więc armatora MPP, akcentował rolę dobrej współpracy między wszystkimi zaangażowanymi stronami. Kluczowym momentem było oficjalne przekazanie przedstawicielowi armatora okrętowego dzwonu, symbolizującego przejście jednostki w nowe ręce.

Po oficjalnej części uroczystości zgromadzeni goście mogli wejść na MPP i zwiedzić jednostkę, będącą już 482. projektem CRIST w ciągu 33 lat istnienia firmy.

– To jeden z najtrudniejszych projektów. Konstrukcja jest wyjątkowo odpowiedzialna. Nigdy nie wykonywaliśmy tylu spoin, które były w 100 procentach sprawdzane. Nauczyliśmy się wiele. Myślę, iż te nowy projekt, który będzie gotowy w drugim kwartale przyszłego roku, też będzie dobrze oceniany – mówił Irenusz Ćwirko, prezes stoczni CRIST. – Myślę, iż ten dzisiejszy projekt zostanie w pamięci wielu, choćby tutaj dzisiaj będących. Również koledzy, z którymi pracowałem przez lata z innych stoczni, którzy w tej chwili może mniej już pracują, sami byli zdziwieni, iż taki projekt dało się tutaj zrealizować. o ile takie słowa padają od specjalistów i ludzi doświadczonych to znaczy, iż jest to naprawdę coś innego i z tego się cieszymy.

– Jesteśmy bardzo dumni, iż możemy tu dziś być. To wspaniały dzień, czekaliśmy na niego od lat. Zaczęliśmy sobie wyobrażać projekt tego statku na etapie przetargowym w 2013 roku. Dziesięć lat później statek jest gotowy. To cud i świetna robota CRISTA i naszego zespołu FLC – komentował Sébastien Bliaut. Dodał także, iż po zakończeniu swojej pracy przy budowie Femern Link MPP będzie prawdopodobnie wykorzystany przy innych projektach tuneli lub mostów. Jednostka może zostać także wykupiona przez właściciela tunelu, czyli rząd Danii.

– Jest to jeden z najcięższych projektów, jakie zbudowaliśmy. Z zewnątrz wygląda może jak ponton, ale wewnątrz, o ile spojrzymy na ilość urządzeń, jakie są zainstalowane, i podwodną ramę, która zanurza się na głębokość 40 metrów i pracuje połączona ze statkiem tylko dwoma przewodami, jest w całości autonomiczna, to jest to jeden z najbardziej skomplikowanych projektów, jakie zbudowaliśmy – opisywał Łukasz Topa, dyrektor realizacji projektów CRIST. – Jestem związany i zaangażowany w budowę tego projektu od początku. Wszystkie ustalenia technologiczne, ustalenia z projektantami, z armatorem wymagały dogłębnej pracy. To dzieło sztuki, dzieło techniki i nasza wspólna praca – dodał.


Przekazanie jednostki FLC nie kończy jednak współpracy między armatorem i stocznią. Sam MPP odpłynie z Gdyni pod koniec miesiąca, ale w stoczniowym doku powstaje już kolejny skomplikowany projekt na potrzeby budowy tunelu Femern Link.

– Projekt MB 100 jest w trakcie budowy. W zeszłym tygodniu posadowiliśmy pierwsze elementy łączące kadłuby, są to trasy, potocznie można je nazwać mostami. To jednostka równie skomplikowana, złożona z pontonów i części mostowej. Pontony są budowane pod przepisami towarzystwa klasyfikacyjnego, zaś mosty pod Eurokodem EXC4 – to najwyższe wymagania – opisywał Łukasz Topa.



Idź do oryginalnego materiału