Do Portu Gdańsk weszła niemiecka fregata FGS Nordrhein-Westfalen (F 223)

gospodarkamorska.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


W gdańskim porcie pojawił się okręt Marynarki Wojennej Niemiec, fregata typu Baden-Württemberg, (znanego też jako typ F125), FGS Nordrhein-Westfalen (F 223). Wizyta ma charakter roboczy i wiąże się z odpoczynkiem załogi oraz uzupełnieniem zapasów. Jednostka należy do serii, o której było ostatnio głośno ze względu na zarzuty, iż nie są w stanie skutecznie wykonywać skutecznie zadań obronnych.

W polskich portach regularnie pojawiają się okręty państw sojuszniczych i partnerskich. Obok możliwości odpoczynku, usunięcia nieczystości oraz uzupełnienia zapasów jest to nierzadko okazja do spotkań kadr oficerskich z przedstawicielami władz samorządowych i oficerami polskiej Marynarki Wojennej.

Morskie partnerstwo w praktyce


Wielokrotnie w polskich portach pojawiały się niemieckie jednostki nawodne, jak i podwodne. Niemało emocji w ostatnim czasie wywołały wizyty okrętów podwodnych typu 212A, U-31 i U-34.

Czytaj więcej: U-34 w Porcie Wojennym Gdynia. To kolejna wizyta niemieckiego okrętu podwodnego w Polsce

FGS Nordrhein-Westfalen (F 223) to nowa fregata (w służbie od 2020 roku) serii F125, liczącej cztery jednostki. Powstały jako „okręty ekspedycyjne”, z myślą o udziale w zagranicznych misjach międzynarodowych, wykonując zadania w ramach NATO, ONZ, a także z myślą o interesach Niemiec. W służbie jest od Mają prawie 150 metrów długości i wyporność wynoszącą 7 200 ton. Osiągają prędkość do 26 węzłów, a zasięg działania wynosi 4 000 mil morskich. Załoga liczy 110 osób, z możliwością zwiększenia jej do 190 w zależności od celów misji. Napęd stanowi CODLAG (Combined Diesel-Electric and Gas Turbine), na który składają się turbina gazowa 20000 kW, dwa silniki elektryczne 4 700 MW oraz cztery generatory diesla 2 900 MW, trzy przekładnie (po jednej na każdy wał i jedna do połączenia z nimi turbiny gazowej), dwa wały napędzające śruby o regulowanym skoku, a także ster strumieniowy dziobowy 1000 kW.

W wyposażeniu okrętu znajdują się m.in. radar Cassidian TRS-3D AESA, dwa radary nawigacyjne, systemy identyfikacji przyjaciel-wróg (Identification, friend or foe, IFF), w tym sonar do wykrywania nurków i pływaków, połączony system radarowych i elektronicznych środków wsparcia łączności KORA-18 (ESM), dwa śledzące cele MSP 600 z podczerwienią, monitoring na podczerwień SIMONE, systemy komunikacyjne Link 11, Link 16 i Link 22, a także system walki elektronicznej TKWA/MASS.

Uzbrojenie stanowią lekkie działo morskie 127 mm Otobreda z kierowaną amunicją Vulcano do ataków celów lądowych na zasięg ponad 100 km, dwa zdalnie sterowane działka automatyczne 27 mm MLG 27, pięć zdalnie sterowanych karabinów maszynowych 12,7 mm Hitrole-NT, dwa ciężkie karabiny maszynowe 12,7 mm, dwie wyrzutnie RAM Block II (po 21 rakiet każda), osiem pocisków przeciwokrętowych RGM-84 Harpoon bądź pociski do celów morskich i lądowych RBS 15 MK4, a także armatki wodne. Poza wyposażeniem okrętowym i uzbrojeniem, fregata posiada również zdalnie sterowany pojazd podwodny oraz dwa śmigłowce NH-90.

Duży okręt, małe zdolności?


Zdaniem wielu specjalistów i komentatorów fregaty typu F125 są „niewypałem” z racji na to, iż posiadają znaczny zestaw uzbrojenia do zwalczania celów nawodnych, tak dużo słabiej prezentują się umiejętności walki z celami powietrznymi i podwodnymi. To oznacza, iż w obliczu ataku z użyciem rakiet bądź dronów okręt tej serii miałby większy problem niż prawdopodobnie choćby pokrewna, także niemiecka fregata typu F124. Dowodem tego myślenia była głośna w ostatnim czasie sytuacja, gdy okazało się, iż okręt typu F125 FGS Baden-Württemberg (F221), uczestniczący wraz z zaopatrzeniowcem FGS Frankfurt am Main (A1412) misji oceanicznej, nie wróci do Europy pokonując Kanał Sueski, tylko… opłynie Afrykę, tak jak statki. Wynika to z obaw niemieckiego resortu obrony, iż że fregata nie będzie w stanie obronić towarzyszącej jej jednostki zaopatrzeniowej, jak i znajdujących się w rejonie statków przed atakami rakiet i dronów wystrzeliwanych przez jemeńskich bojowników Huti. Złośliwcy dodają też, iż okręt może mieć problemy, by obronić się sam.

Czytaj więcej: Blamaż Marynarki Wojennej Niemiec? Wracająca do Europy fregata opłynie Afrykę gdyż… nie jest w stanie obronić się przed Huti

Służby prasowe Marynarrki Wojennej Niemiec (Deutsche Marine) informują, iż FGS Baden-Württemberg (F221) opłynął już Przylądek Dobrej Nadziei leżący w Republice Południowej Afryki i jest w trakcie opływania kontynentu, w drodze do macierzystego portu.

Idź do oryginalnego materiału