Szacuje się, iż na samym tylko Pomorzu powstająca morska energetyka wiatrowa wygeneruje w najbliższych latach około 20 tys. miejsc pracy. Byłaby to świetna wiadomość gdyby nie fakt, iż rąk do pracy brakuje. Mając na uwadze to, jak istotny dla regionu, ale i całego kraju będzie rodzący się sektor przemysłu, kilka lokalnych instytucji postanowiło już teraz zachęcić młodzież ze szkół średnich, by uwzględniła w swoich perspektywach edukacyjnych i zawodowych morską energetykę wiatrową. Tak powstały pierwsze targi Edu Offshore Wind, które odbyły się 14 i 15 marca w Gdańsku.
Targi Edu Offshore Wind, które zorganizowano w hali targowej AmberExpo, miały zaadresować problem, z jakim już teraz mierzą się nie tylko deweloperzy, ale wszystkie firmy z rodzącego się sektora, a który w kolejnych latach najpewniej się tylko nasili – brak wykwalifikowanych kadr. Organizatorzy podjęli się zatem misji zachęcenia młodzieży ze szkół ponadpodstawowych do zainteresowania się branżą i poszukania w wachlarzu dostępnych w niej zawodów pomysłu na swoją przyszłość.
– Pomysł targów zrodził się w grupie osób zaangażowanych w rozwój Pomorskiej Platformy Offshore, w której działa w tej chwili ponad 120 sygnatariuszy. Firmy te często w rozmowach kuluarowych wspominały, iż tak naprawdę już teraz brakuje kadr do rozwoju sektora energetyki zielonej, a w szczególności morskiej energetyki wiatrowej, która jest dla Pomorza ogromną szansą rozwojową. Będzie to prawdopodobnie największe koło zamachowe, z jakim kiedykolwiek mieliśmy do czynienia – mówi Karolina Lipińska, z Pomorskiej Platformy Offshore, która była jednym z organizatorów wydarzenia. Jak dodaje, Platforma, jako instytucja samorządowa, cieszy się dobrymi kontaktami i współpracą ze szkołami, uczelniami i nadzorującymi ich działanie organami. – Postanowiliśmy wykorzystać ten dobry kontakt i zarażać młodzież pasją do zielonej energetyki. jeżeli rzeczywiście ma powstać tutaj tyle inwestycji, tyle wiatraków na Morzu Bałtyckim, to ktoś musi to zbudować, serwisować. To praca na kolejne 20-30 lat. Już dzisiaj trzeba pokazywać, iż to fajna praca – reasumuje Lipińska.
Podstawowymi
odbiorcami Edu Offshore Wind była młodzież ze szkół ponadpodstawowych w
wieku 16-19 lat, która staje przed decyzją wyboru ścieżki przyszłej
kariery. Na targach uczestnicy mogli nie tylko zapoznać się z ofertą
praktyk, staży i późniejszej pracy w firmach z sektora.
–
Zależało nam na tym, żeby zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogli
zobaczyć, iż ta branża dedykowana jest dla nich w tym samym stopniu.
Tutaj, na przestrzeni 5 tys. metrów kwadratowych zebrało się ponad 75
wystawców z całego cyklu rozwoju morskich farm wiatrowych – opisuje
Łukasz Kneba, współorganizator imprezy. – Wraz z organizatorami
stworzyliśmy specjalny informator, w którym ponad 40 instytucji opisało
różne specjalizacje. To taka ścieżka karier opisująca dokładnie co
zrobić, by pracować dla danego pracodawcy. Uczelnie prezentują w nim też
swoje kierunki studiów w tej branży. Młodzież dostaje więc taki totalny
podręcznik tego, jak wejść do branży.
Kneba dodaje, iż Edu
Offshore Wind to nie tylko dwudniowe targi. Zasięg wydarzenia jest
znacznie większy. Organizatorom zależało na tym, żeby młodzież
odwiedzająca AmberExpo przyszła tu z pełną świadomością o morskiej
energetyce wiatrowej.
– Oprócz tego, iż zorganizowaliśmy te targi, nasze ekipy jeździły do szkół i udzielały lekcji. Odwiedziliśmy kilkadziesiąt szkół w województwie pomorskim. Na naszym kanale na YouTube jest kilka lekcji na temat morskiej energetyki wiatrowej. Jesteśmy bardzo aktywni w social mediach. Młodzież przyjechała tutaj przygotowana. Uczestnicy są oprowadzani w grupach przez wolontariuszy, niczego nie stracą, obejrzą całą wystawę. Oprócz tego w salach na górze odbywają się dla nich specjalne warsztaty – opisuje Łukasz Kneba.
– W momencie, kiedy zaczęliśmy rozmawiać z biznesem o tym, iż planujemy takie przedsięwzięcie, pojawiło się mnóstwo szczegółowych pytań i wątpliwości, które rozwiewaliśmy po drodze. W pewnym momencie „kliknęła” społeczna odpowiedzialność biznesu – wspomina Agnieszka Rodak z Pomorskiego Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Odnawialnej, które również brało udział w organizacji Edu Offshore Wind. – Biznes zrozumiał, iż takie eventy to nie tylko robienie interesów, ale iż oni też są odpowiedzialni za to, by pomóc kształcić kadry, wskazać ludziom ścieżkę, bo to ich przyszli pracownicy. Kiedy to się stało, udało nam się doprowadzić do finału, jaki widzimy dzisiaj.
Agnieszka Rodak
dodaje, iż wszystkim zależało na tym, żeby targi przyniosły zamierzony
efekt, „żeby młodzi ludzie nie przyszli tutaj tylko po krówkę i smycz”.
Szybko zrozumiały to także tworzące branżę firmy. Niektóre z nich, jak
te z sektora szkoleń GWO porozumiały się ponad podziałami biznesowymi i
stworzyły wspólne stanowiska, jak wielką wyspę GWO ze ścianką
wspinaczkową.
Po ilości wystawców, którzy postanowili wziąć
udział w pierwszej edycji imprezy, można wnioskować, iż branży
rzeczywiście zależy na zbudowaniu kadr. Ale jeszcze lepiej świadczy o
tym liczba podmiotów różnego rodzaju, które były zaangażowane w
organizację targów. Wspieranie morskiej energetyki wiatrowej stało się
ważne m.in. dla samorządów lokalnych.
– Jako samorządowiec, przedstawiciel władzy publicznej, stoję na stanowisku, iż naszą rolą nie jest inwestowanie bezpośrednio w gospodarkę – naszą rolą jest inspirowanie gospodarki do rozwoju, stwarzanie jak najlepszych warunków ku temu i dbanie o jak najwyższy poziom życia naszych mieszkańców – mówi Leszek Bonna, wicemarszałek województwa pomorskiego. – Na Pomorzu mamy duże zasoby, po które możemy sięgnąć – Bałtyk i wiatr. Mamy też wybrzeże, na którym znajdują się porty, które mogą służyć jako porty instalacyjne i serwisowe. Trzeci niezbędny warunek to odpowiednia ilość dobrze wykształconej kadry. Tego elementu nam brakuje. Stąd idea zorganizowania tych targów. Dzięki temu będziemy mogli wszystkim inwestorom zapewnić dobrze wykształcone kadry, które znajdą pracę w tej nowo tworzącej się gałęzi gospodarki.
Podobnie sprawę postrzega Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
– Targi te traktujemy przede wszystkim jako inwestycję w przyszłość. W takim miejscu jak Gdańsk i Pomorze jesteśmy naturalnie predystynowani przez położenie geograficzne do tego, żeby rozwijać szeroko rozumianą branże morską, ale też nowe branżę rosnące wokół niej, jak offshore czy energetykę morską – mówi Dulkiewicz. Jak dodaje, takie inicjatywy jak Edu Offshore Wind są także dobrym uzupełnieniem oferty edukacyjnej. – Dzisiaj edukacja coraz bardziej wychodzie ze szkół, co jest czymś bardzo potrzebnym. Widzimy, jak bardzo zmienia się świat wokół i jak bardzo potrzeba rozwijania kompetencji młodych ludzi do tego, żeby mogli się adaptować na rynku pracy, jednocześnie stanowiąc ręce do pracy dla rosnących jak grzyby po deszczu firm w tych branżach – mówi prezydent Gdańska.
– Chcemy, żeby nasi mieszkańcy mogli przebranżawiać się. Powstaną dziesiątki tysięcy różnych, bardzo ciekawych miejsc pracy. Sami widzimy, ile ścieżek karier zawodowych tutaj na targach jest przygotowanych, a to z całą pewnością nie wszystko – mówi Michał Pasieczny, burmistrz Rumi. – Stoi za tym ogromna misja cywilizacyjna. Powiedzmy sobie szczerze: będziemy oparci w przyszłości o produkcję energii z wiatraków, z fotowoltaiki, które będą prawdopodobnie uzupełniane o elektrownie atomowe i wodne. Widzimy już, jaka skala i dobrobyt pochodzą z energetyki wiatrowej – dodaje.
Pośród dokładnie 76 wystawców,
jacy wzięli udział w debiutujących targach, były zarówno firmy
zaangażowane bezpośrednio w budowę wiatraków na Bałtyku, jak i te, które
tworzą ich łańcuchy dostaw. Nie zabrakło również uczelni wyższych,
które także tworzą ofertę edukacyjną dotyczącą zawodów w offshore i
morskiej energetyce wiatrowej.
– Uczestnictwo PGE Baltica w targach Edu Offshore Wind jest dla nas bardzo istotne z perspektywy kształcenia kadr. Przygotowujemy się do budowy Centrum Kompetencyjnego Morskiej Energetyki Wiatrowej w Ustce, ma to więc dla nas ogromne znaczenie – mówi Jarosław Tucholski z PGE Baltica.
– Możemy się spotkać tutaj nie tylko z młodszymi uczniami, którzy dopiero myślą o tym, jakie kierunki studiów wybrać, ale przychodzą też studenci ostatnich lat, którzy pytają o to, gdzie mogą pracować, na jakich zasadach, w jakich zawodach. Uważamy, iż to niezwykle cenny kontakt. Przygotowujemy wraz z naszymi dostawcami pakiet staży i praktyk, które będą w kolejnych latach ofertą dla tych młodych ludzi – opowiada Maciej Stryjecki z Polenergii. – W młodych ludziach zawsze jest potencjał. Uważam, iż powinniśmy też zainwestować w rozwój kadr edukacyjnych. To, iż utworzymy kierunki studiów „morska energetyka wiatrowa” to jedno, ale zależy nam na tym, żeby na tych kierunkach kształcili ludzie, którzy wiedzą, co to jest offshore i którzy go znają – zauważa.
Dr hab. Sylwia Mrozowska, prorektor ds. współpracy i rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt – młodzież chce mieć wpływ na świat i pracować w takich zawodach, które będą wspierały zatrzymanie negatywnych zmian klimatu.
– Wsłuchujemy się w głos absolwentów szkół ponadpodstawowych i naszych studentów i staramy się oferować takie kierunki, które będą podnosiły kompetencje w zakresie nowych sektorów, które pojawiają się na Pomorzu. jeżeli chodzi o morską energetykę wiatrową to wydawałoby się, iż UG nie jest uczelnią techniczną, która może kształcić pracowników do rozwoju tego właśnie sektora. Nic bardziej mylnego. Niezbędne są także kompetencje miękkie, za zakresu zarządzania, prawa, cyberbezpieczeństwa – wymienia dr Mrozowska. Dodaje, iż zdecydowana większość badań przedinwestycyjnych, np. środowiskowych czy dna morskiego, wykonywane są na zlecenie inwestorów przez absolwentów lub pracowników Uniwersytetu Gdańskiego.
W rozmowach z Gospodarką Morską reprezentanci wszystkich instytucji zaangażowanych w organizację pierwszej edycji targów Edu Offshore Wind stwierdzili, iż są zadowoleni z efektów pracy. W ciągu dwóch dni AmberExpo odwiedziło dokładnie 4 813 uczniów szkół ponadpodstawowych i około 160 nauczycieli reprezentujących 81 placówek. Do tego wystawę obejrzało także 80 rodziców i 362 studentów. Na targach swoją ofertę prezentowało 76 wystawców ze stoiskami oraz 81 wystawców i sponsorów bez stoisk. Co niezwykle ważne, organizację wsparło aż 142 wolontariuszy, których zadaniem było m.in. oprowadzanie zwiedzających po hali.
– Wydaje się, iż już dzisiaj, w drugim dniu targów można powiedzieć, iż to duży sukces. Potwierdza to frekwencja uczniów i studentów. Z pewnością wydarzenie to bardzo mocno wpisuje się w wyzwania cywilizacyjne, bo offshore to nie tylko praca za wynagrodzeniem. To włączenie się w w transformację energetyczną, odnawialne źródła energii, podjęcie walki ze skutkami negatywnych zmian klimatycznych. To jest element, który przyciągał młodych ludzi. Dzięki wystawcom wiedzą oni, iż jest to ciekawa praca, często związana z innowacyjnymi rozwiązaniami, w dobrym środowisku pracy, dobrze wynagradzana, a na dodatek ma w sobie pierwiastek misji. Praca w tej branży pomaga naszej planecie. Myślę, iż dla młodych ludzi, którzy wybierają ścieżkę kariery, to bardzo istotny aspekt – podsumowuje wiceprezes Międzynarodowych Targów Gdańskich, gospodarza AmberExpo, Paweł Orłowski.
Zachęcanie młodych ludzi do znalezienia dla siebie miejsca w nowej branży ma sens tylko wtedy, kiedy będzie ciągłym, długofalowym działaniem. Dlatego organizatorzy nie zasypują gruszki w popiele i już teraz zapowiadają kolejną edycję.
– W najbliższym czasie sen z powiem będzie nam spędzało, żeby dobrze zaplanować edukację tej młodzieży, żeby nie wykreować w jednym zawodzie zbyt dużo, nie zrobić nadziei, które będą płonne. Ale nie poukładamy tego, jeżeli nie będziemy współpracować z biznesem, samorządem, rządem. Jeśli jest dobra komunikacja to bardzo łatwo możemy się zorientować, jakie zawody są potrzebne, na jakie zawody za chwilę będzie zapotrzebowanie – mówi Karolina Lipińska.
– Śmiejemy się, iż kończymy pierwszą edycję Edu Offshore Wind, zaczynamy podsumowanie i rozmowy o kolejnej edycji. To jest pierwsza edycja, będą kolejne. Ma być to impreza cykliczna, która będzie się rozwijała. To, co się dzieje teraz, pokaże innym firmom, które nie zdecydowały się na udział tym razem, iż jednak warto – zapowiada Agnieszka Rodak.