Masowiec zasilany żaglami wpłynął do Portu Gdynia

gospodarkamorska.pl 1 rok temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


Przy nabrzeżu terminalu HES Gdynia Bulk Terminal w Porcie Gdynia cumuje wyjątkowy statek. Masowiec Pyxis Ocean to jedna z niewielu jednostek na świecie, które dzięki dwóch stalowo-kompozytowych żagli wykorzystują energię wiatru do wspomagania konwencjonalnego napędu. Dzięki temu wyraźnie spada zużycie paliwa, a co za tym idzie – emisje CO2.

Świat żeglugowy walczy z emisjami gazów cieplarnianych do atmosfery. Jedną z najciekawszych technologii umożliwiających znaczące zmniejszenie zużycia paliwa o jedną piątą można podziwiać na masowcu Pyxis Ocean, który właśnie cumuje w HES Gdynia Bulk Terminal w Porcie Gdynia.

Pyxis Ocean przybił do Nabrzeża Szwedzkiego w Gdyni w niedzielę 29 października. Statek przywiózł do terminalu HES 60 tys. ton śruty. Już na pierwszy rzut oka Pyxis Ocean wygląda inaczej – choćby podczas postoju w porcie jego dwa złożone „żagle” tudzież „skrzydła” noszące nazwę WindWings prezentują się okazale. Jednak pełen rozmiar przedsięwzięcia można ujrzeć dopiero po wyjściu statku z portu, kiedy żagle zostają postawione do pionu. To 37,5-metrowe konstrukcje ze stali i kompozytu, zaprojektowane przez BAR Technologies przy współpracy z Deltamarin, których zadanie jest dokładnie takie samo, jak w przypadku klasycznych żagli – łapać wiatr i tym samym popychać statek do przodu. Oczywiście dwa żagle nie napędzą całkowicie potężnego 80 000-tonowego Kamsarmaxa, ale technologia ta ma za zadanie wspierać jego silniki. Dzięki ich zastosowaniu podczas przeciętnego rejsu statek spala o jedną piątą paliwa mniej. Armator statku, firma Cargill, podaje, iż pojedynczy żagiel WindWing pozwala zaoszczędzić 1,5 tony paliwa dziennie, a być może choćby więcej na trasach oceanicznych, co przekłada się na oszczędności w wydatkach na paliwo, a to z kolei umożliwia przychylniejsze spojrzenie na zastosowanie droższych paliw alternatywnych. W przypadku zastosowania WindWings na nowych statkach, mają one zmniejszać zużycie paliwa choćby o 30%. Zainstalowanym na pokładzie „skrzydłom” towarzyszy specjalny system, który analizuje siłę i kierunek wiatru, dostosowując do nich żagle.

229-metrowy Pyxis Ocean nie jest zupełnie nową jednostką – wyszedł ze stoczniowego doku w 2017 roku – ale jest za to pierwszym masowcem we flocie armatora, wyposażonym w supernowoczesne żagle. Tym samym, według danych International Windship Association, jest jednym z nieco ponad dwudziestu dużych statków handlowych, które wykorzystują jakąś formę napędu wspomaganego wiatrem. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom Pyxis Ocean został choćby nominowany do nagrody Next Generation Ship Award przyznawanej podczas targów Nor-Shipping.

Pyxis Ocean zawitał do Gdyni po raz pierwszy. Co więcej, Gdynia jest pierwszym portem na kontynencie, do którego statek zawinął po instalacji żagli w Szanghaju.

– Bardzo cieszymy się, iż jako miejsce pierwszego zawinięcia tego typu jednostki wybrano nasz terminal i Port Gdynia. Jest to dla nas duże wydarzenie i wyraz dużego zaufania ze strony klienta, który tutaj skierował do nas tę jednostkę – komentuje Tomasz Pietrewicz, prezes Zarządu HES Gdynia Bulk Terminal. – Musieliśmy przeanalizować warunki techniczne statku, jego konstrukcję, aby móc bezpiecznie rozładowywać i operować na tego typu jednostce. Jest to dla nas nowe doświadczenie – dodaje prezes HES wyrażając jednocześnie nadzieję, iż w najbliższych latach w terminalu częściej można będzie oglądać tego typu statki.

Wpłynięcie Pyxis Ocean jest dużym wydarzeniem dla samego Portu Gdynia, który chce być postrzegany jako instytucja wspierająca procesy dekarbonizacyjne.

– Wizyta tej jednostki jest dowodem, iż gospodarka morska robi kolejny, ogromny krok w stronę dekarbonizacji transportu morskiego. Port Gdynia należy do grona największych portów w rejonie Morza Bałtyckiego, a także jest ważnym węzłem transportowym w sieci bazowej TEN-T, której priorytetem jest m.in. propagowanie stosowania alternatywnych, w szczególności bezemisyjnych lub niskoemisyjnych źródeł energii i układów napędowych. A Port Gdynia, jako port przyjazny dla środowiska naturalnego, ze względu na nasze inicjatywy związane właśnie z ochroną środowiska, z równoważonym rozwojem i stosowaniem ekologicznych technologii w działalności portowej, często określany jest mianem właśnie Greenportu. To istotny krok w kierunku budowania bardziej przyjaznej dla środowiska przyszłości – komentował Aleksander Wicka, kierownik Działu Marketingu w Zarządzie Morskiego Portu Gdynia.

W samym porcie równolegle prowadzonych jest wiele inicjatyw proekologicznych. W ostatnich latach Port Gdynia zainwestował m.in. w nowoczesny system gospodarki odpadami statkowymi. Ważnymi elementami polityki ochrony środowiska są też zabezpieczenie akwenów portowych przed rozprzestrzenianiem się zanieczyszczeń olejowych oraz wdrażanie innowacji związanych z paliwami alternatywnymi, co ma zmniejszyć emisje CO2 podczas postoju statków przy nabrzeżach. Jednym z przykładów takich działań jest wyposażenie nowego Publicznego Terminalu Promowego na Nabrzeżu Polskim w technologię on-shore power supply, umożliwiającą zasilanie promów podczas postoju energią elektryczną z lądu.


– Kolejnym elementem, bardzo ważnym dla środowiska, jest monitoring hałasu i zanieczyszczeń. Żeby gwałtownie zareagować trzeba mieć informację o tym, co się dzieje w naszym środowisku. W związku z tym w Porcie Gdynia jest bardzo szeroki system monitoringu środowiska – opisuje Katarzyna Hlebowicz-Wojciechowska, zastępca dyrektora. ds. rozwoju w Zarządzie Morskiego Portu Gdynia. – Całodobowy i permanentny w zasadzie monitoring hałasu i emisji pyłów do powietrza jest prowadzony na terenie portu od czterech lat. Jego wyniki są dostępne dla społeczeństwa na naszej stronie internetowej – dodaje.

Katarzyna Hlebowicz-Wojciechowska mówi, iż kolejnym krokiem będzie rozbudowanie systemu nawigacyjnego o nowe elementy mierzące parametry biologiczne, jak zasolenie i pH. W przyszłości monitorowane będzie także m.in. stężenie fosforanów.

– Jesteśmy pierwszym portem w Polsce pracującym nad wdrożeniem systemu zarządzania środowisowego według normy ISO 14001. Chcielibyśmy, aby ukoronowanie naszej pracy nastąpiło 23 września 2024, czyli na nasze urodziny, żebyśmy dostali wtedy certyfikat systemu zarządzania środowiskowego w porcie Gdynia – dodaje Hlebowicz-Wojciechowska.

Ważnym elementem w prośrodowiskowej układance Portu Gdynia może stać się Dolina Logistyczna, tworzona na zachodnich terenach portu. Ma ona stanowić zaplecze logistyczne dla samego portu. Zapadła jednak także decyzja o zatrzymaniu rezerwy terenowej na wykorzystanie jej pod rozwiązania związane z wodorem, który może służyć do zasilania zarówno jednostek pływających, jak i urządzeń przeładunkowych.

Nowym technologiom i kolejnym pojawiającym się możliwościom i pomysłom na dekarbonizację przeładunków uważnie przyglądają się także funkcjonujący w ramach Portu Gdynia operatorzy.

– w tej chwili pracujemy przede wszystkim z producentami, dostawcami urządzeń, badamy na rynku możliwości wykorzystania nowych technologii w sprzętach przeładunkowych, takich jak ładowarki, żurawie portowe, które zmierzają w kierunku większego wykorzystania energii elektrycznej, jak również technologii wodorowych do zasilania – ujawnia Tomasz Pietrewicz, prezes Zarządu HES Gdynia Bulk Terminal.

Tymczasem Pyxis Ocean pozostanie w Gdyni przynajmniej przez kilka dni. Jego armator już przygotowuje się do implementacji WindWings na kolejnej jednostce – Barge Olympus.

Idź do oryginalnego materiału