Według "Financial Timesa" niemieckie porty dostały od tamtejszego resortu gospodarki zakaz przyjmowania statków z rosyjskim LNG. Dziennik twierdzi, iż informacja pochodzi z pisma resortu do państwowej spółki energetycznej Deutsche Energy Terminal (DET).
Niemieckie ministerstwo gospodarki miało zdecydować się na zamknięcie tamtejszych portów dla statków z rosyjskim LNG po uzyskaniu informacji, iż jedna z takich jednostek spodziewana jest w Brunsbüttel. Według resortu zakaz obsługi tankowców z rosyjskim LNG ma chronić interesy Niemiec.
"FT" zwrócił uwagę, iż dostawy LNG drogą morską mogą być bardzo istotne dla Unii Europejskiej, która może go użyć jako karty przetargowej w stosunkach z przyszłą administracją Donalda Trumpa. W ubiegłym tygodniu szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, iż Unia może rozważyć zastąpienie rosyjskiego importu LNG importem ze Stanów Zjednoczonych.
Gdy Rosja dokonała inwazji na Ukrainę w 2022 roku, odcięła dopływ gazu ziemnego rurociągami do Europy, co zmusiło Niemcy, największego europejskiego importera tego surowca, do poszukiwania alternatywnych źródeł dostaw. Berlin zdecydował się na budowę terminali portowych LNG, aby móc importować surowiec drogą morską.
Wielka Brytania i Stany Zjednoczone zabroniły importu LNG z Rosji, jednak w przypadku UE stanowi on 20 proc. dostaw - przekazał dziennik, powołując się na dane firmy analitycznej Kpler.
Ponadto niemiecka państwowa spółka gazowa Sefe, która ma podpisany wieloletni kontrakt na import gazu z rosyjskiego półwyspu Jamał, w obliczu antyrosyjskich sankcji i ograniczeń kieruje praktycznie całość importu do Francji - podała firma. Z Francji gaz poddawany jest regazyfikacji i przesyłany europejskim system rurociągów do Niemiec.
Większość rosyjskiego LNG płynie do Francji, Hiszpanii i Belgii, które tłumaczą, iż nie mogą zerwać kontaktów na zakup gazu, dopóki UE nie wprowadzi całkowitego zakazu tego surowca.
Według listu, do którego dotarli dziennikarze "FT" Niemcy nie importuje bezpośrednio LNG z Rosji od lutego 2022 roku, a instrukcje wydane DET mają zapewnić, iż ten stan rzeczy się utrzyma.
Gazeta zwróciła uwagę, iż dane pochodzące ze stron śledzących ruch morski nie wskazują, aby instalacje w Brunsbüttel przyjęły jakiekolwiek statki. Zarazem trzy jednostki opuściły w ostatnich dniach rosyjski Jamał i kierują się w stronę Europy.
awm/ akl/