Czy Polska i Niemcy mogą wspólnie zadbać o przyszłość Odry i bezpieczeństwo klimatyczne całego regionu? Spotkanie ministrów środowiska w Warszawie pokazało, iż kooperacja ponad granicami jest możliwa – ale nie brakuje też trudnych tematów. Od zanieczyszczeń transgranicznych po kontrowersyjne inwestycje – są sprawy, które konkretnych działań.
Wspólna troska o Odrę
Jednym z kluczowych tematów spotkania polskiej ministry klimatu i środowiska – Pauliny Henning-Kloski z niemieckim ministrem federalnym ministrem środowiska Niemiec – Carstenem Schneiderem była rzeka Odra. Jej stan środowiskowy od kilku lat budzi niepokój. Obie strony podkreśliły znaczenie ścisłej współpracy w monitorowaniu jakości wody oraz walki z groźnym zjawiskiem tzw. złotej algi, które doprowadziło do katastrofy ekologicznej w 2022 roku.
Jak poinformowała polska strona, w tej chwili poziom zagrożenia jest niski. Jednak, by uniknąć powtórki z przeszłości, konieczne jest wdrażanie długofalowych rozwiązań – w tym ograniczenie zasolenia rzeki i działania renaturyzacyjne, które pomogą przywrócić naturalny charakter Odry.
– „Współpraca polsko-niemiecka w obszarze ochrony środowiska i klimatu ma najważniejsze znaczenie dla bezpieczeństwa ekologicznego całego regionu. Tylko poprzez dialog i wspólne działania możemy skutecznie odpowiadać na wyzwania, jakie niesie ze sobą zmieniający się klimat” – zaznaczyła ministra Hennig-Kloska.

Rafineria w Schwedt
Nie zabrakło również tematu rafinerii w niemieckim Schwedt, położonej tuż przy polskiej granicy. Inwestycja budzi obawy mieszkańców Pomorza Zachodniego, zwłaszcza w obliczu planów utworzenia Parku Narodowego Dolina Dolnej Odry. Polskie samorządy alarmują, iż emisje siarki z rafinerii mogą zagrażać lokalnemu środowisku i zdrowiu mieszkańców.
Ministerstwo klimatu oczekuje od władz Brandenburgii wyjaśnień, dlaczego polskie zastrzeżenia nie zostały uwzględnione w dokumentacji środowiskowej. Paulina Hennig-Kloska zaapelowała o dostęp do aktualnych danych pomiarowych jakości powietrza w Schwedt. Strona niemiecka zadeklarowała chęć współpracy w tym zakresie – to istotny krok w budowaniu zaufania.
Spór o wiatraki
Kontrowersje wywołuje również planowana farma wiatrowa w Tantow – niemieckiej miejscowości położonej blisko cennych przyrodniczo terenów po obu stronach granicy. Choć energia odnawialna to przyszłość, lokalizacja niepokoi ekologów i lokalne społeczności.
Polska ponowiła apel o rezygnację z najbardziej kontrowersyjnych elementów inwestycji. Argumentem jest możliwe zagrożenie dla środowiska – ptaków i unikalnych siedlisk przyrodniczych, które mogą ucierpieć w wyniku budowy i eksploatacji turbin.

Europa jednym głosem o klimacie
Podczas spotkania omawiano także wspólne stanowiska na forum Unii Europejskiej. Chodziło między innymi o ambitne cele klimatyczne do 2040 roku, reformę systemu handlu emisjami CO₂ (ETS) oraz przygotowania do konferencji klimatycznej COP30. Obie strony zgodziły się, iż konieczna jest aktualizacja krajowych planów ograniczania emisji, tzw. NDC (Nationally Determined Contributions).
Nie zabrakło także deklaracji chęci dalszego dialogu, zarówno w formacie polsko-niemieckim, jak i w ramach Trójkąta Weimarskiego – wspólnie z Francją. Takie porozumienia dają szansę na silny głos Europy w globalnej debacie klimatycznej.
Klimat nie zna granic
Spotkanie w Warszawie pokazało, iż mimo różnych interesów lokalnych, Polska i Niemcy potrafią rozmawiać o sprawach najważniejszych. Wspólna walka o zdrową Odrę, czyste powietrze i ambitną politykę klimatyczną to nie tylko gest dobrej woli – to konieczność. Zmiany klimatu, kryzysy ekologiczne i transformacja energetyczna nie znają granic. Dlatego właśnie granice nie powinny być przeszkodą we współpracy.
Foto: Ministerstwo Klimatu i Środowiska