Polski Rejestr Statków podpisał dziś umowę o współpracy z Rejestrem Żeglugi Ukrainy. To pokłosie zawartego w ubiegłym roku Memorandum of Agreement (MOA), w ramach którego Polskie Forum Technologii Morskich oraz Ukraiński Klaster Morski podjęły ambitną inicjatywę modernizacji przemysłu stoczniowego pogrążonego w wojnie kraju.
Wyzwanie odbudowy ukraińskiej floty w obliczu trwającego konfliktu z Rosją wzbudza rosnące zainteresowanie wśród ekspertów branży. W lipcu 2023 r. miało miejsce ważne spotkanie, podczas którego wytyczono długoterminowe cele współdziałania PFTM z klastrem ukraińskim. Skupiono się zwłaszcza na możliwościach projektowania i budowy statków w Polsce, a także na perspektywach aktywnej kooperacji polskich firm z ukraińskimi partnerami.
– Jest to dla nas niezwykle ważne, nie zapomnimy o tym wsparciu, zawsze będziemy wdzięczni. Nasza wizyta ma na celu pogłębienie relacji z Polskim Rejestrem Statków i z innymi naszymi partnerami. Zawsze mieliśmy znakomite kontakty, już wcześniej rozmawialiśmy o współpracy, ale podpisanie dokumentu to jedno, a co innego to rzeczywista komunikacja, żywe relacje – podkreślał wówczas Serhij Gurski, dyrektor generalny Rejestru Żeglugi Ukrainy.
– Możliwości wsparcia są tutaj duże. Chociażby w zakresie klasyfikowania budowy statków. Wyartykułowano potrzebę budowy wielu jednostek. Poczynając od statków hydrograficznych, holowników, po duże specjalistyczne, przez statki LNG czy ropaxy. PRS mógłby klasyfikować te statki wspólnie z Rejestrem Żeglugi Ukrainy, bo ta podwójna klasyfikacja dałaby także punkty ukraińskiemu rejestrowi w drodze do stowarzyszenia IACS – mówił z kolei Henryk Śniegocki, prezes Polskiego Rejestru Statków.
Dzisiaj partnerstwo między PRS-em a rejestrem Ukrainy zostało usankcjonowane zawarciem oficjalnej umowy. Obie strony podkreślały, iż ta kooperacja nie tylko przyczyni się do rozwoju towarzystw, ale także odegra kluczową rolę w odbudowie morskiego potencjału Ukrainy, z możliwością wspólnego klasyfikowania nowych budów i rozwoju globalnej sieci inspektorów w różnych lokalizacjach.
– Na pewno będziemy współpracowali w zakresie klasyfikacji statków. Poza tym rejestr ukraiński chciałby także aplikować do IACS-u. To jest długa procedura, kilka lat intensywnej pracy i rozwoju. Takie towarzystwo potrzebuje kogoś, kto już jest w IACS-ie, kto mógłby być tym przewodnikiem i tę drogę ułatwić. Myślę, iż PRS mógłby pełnić właśnie taką rolę – zauważa prezes Śniegocki.– Musimy też pamiętać o podejściu biznesowym. Pamiętajmy, iż PRS jest spółką akcyjną. Żeby pozyskać duże statki, dobrych armatorów, trzeba się wykazać siecią inspektorów w różnych lokalizacjach na świecie. Sądzę, iż tutaj także istnieje pole do współpracy. My moglibyśmy na przykład mieć swoich inspektorów w konkretnych lokalizacjach, a Ukraina w innych, ale poprzez wzajemne umowy wspieralibyśmy się w inspekcjach – dodaje.
– Chcę bardzo podziękować stronie polskiej, moim kolegom z PRS, za współpracę, za podpisaną umowę, którą podpisaliśmy. To dla nas bardzo ważne. Rejestr żeglugi Ukrainy znajduje się dziś na nowym etapie rozwoju naszego. Jeden z kolejnych etapów to wstąpienie do IACS. Potrzebujemy więc niezawodnego partnera do współpracy. Partnera bardziej doświadczonego w tym zakresie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, iż strona polska jest gotowa nas wesprzeć. Mamy tę samą filozofię. Towarzystwa klasyfikacyjne to specyficzny rodzaj organizacji, które zajmują się klasyfikacją statków, nadzorem technicznym. To partnerstwo dla bezpiecznej żeglugi – zwraca uwagę Serhij Gurski.
