Transport Week 2023. Bałtyckie porty w trybie zmian

gospodarkamorska.pl 1 rok temu
Zdjęcie: GospodarkaMorska.pl - portal morski, portal gospodarczy


Podczas tegorocznej konferencji Transport Week pod lupę wzięte zostały porty zmiany, które je czekają w najbliższym czasie. Nowe środowiskowe regulacje już czekają, a zarządzający portami i terminalami muszą odnaleźć się w gąszczu przepisów.





Tegoroczny Transport Week, który odbywał się w Gdyni w 14-15 marca, podejmował kilka tematów, które stanowią największe wyzwania dla całej branży TSL. Zaproszeni goście, reprezentujący w zasadzie całą Europę, pochylali się nad tym, co zmieniło się w sektorze w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy – a zmieniło się wiele.

Jeszcze pierwszego dnia rozmowy dotyczyły m.in. tego, jak zmieniły się warunki rozwoju branży transportowej w regionie Bałtyku w związku z wojną w Ukrainie. Pozostałe tematy dyskusji były mniej lub bardziej powiązane z tym zagadnieniem – pojawiły się m.in. rozmowy o konieczności zwrócenia baczniejszej uwagi na cyberbezpieczeństwo, nie zabrakło także wątków związanych z energią odnawialną w kontrze do surowców wcześniej importowanych z Rosji.

Ważny wątek stanowiły także porty, które są w trybie zmian, spowodowanych z jednej strony sytuacją geopolityczną, z drugiej – kwestiami prośrodowiskowymi. O tym rozmawiali m.in. uczestnicy panelu dyskusyjnego, podczas którego porównano rozwój i zmiany w portach Bałtyku na tle innych regionów Europy. W dyskusji wzięli udział Marcin Wołek reprezentujący miasto Gdynia, Jakub Koczara z Zarządu Morskiego Portu Gdynia oraz Margus Vihman z portu w Talinie.

– Ta sytuacja wywołała przede wszystkim zwiększone przeładunki węgla i paliw. Wszystkie polskie porty przeładowały w zeszłym roku prawie 21 mln ton węgla, z czego 4,3 mln udało się przeładować w Gdyni. Widać bardzo duże zaangażowanie również na szczeblu rządowym jeżeli chodzi o logistykę wywozu węgla z portów. Wszystko jest związane z dostępnością wagonów kolejowych, maszynistów, lokomotyw. To sprawy, które wydają się przyziemne, ale w obliczu konfliktu w Ukrainie mają ogromne znaczenie dla stabilizacji i bezpieczeństwa energetycznego kraju – zauważa Jakub Koczara z Zarządu Morskiego Portu Gdynia.

Był także czas, żeby przyjrzeć się celom i ostatnim doświadczeniom bałtyckich portów – służyły temu prezentacje reprezentntów portów w Kłajpedzie, Gdyni, terminalu Baltic Hub z Gdańska, a także dyskusja na tematy inwestycyjne, w której wzięli udział Marina Basso Michael z portu w Hamburgu, Danique de Jonge z European Sea Ports Organisation oraz Marek Prażmak z portu Szczecin-Świnoujście.

Trzecia sesja pierwszego dnia skupiała się natomiast na kwestiach energetycznych, bardzo ważnych z punktu widzenia Polski. O roli portów w rozwoju branży offshore wind rozmawiali Jesper Bank z portu w Esbjergu, Jakub Budzyński z Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej, Jarosław Trybucowicz z Orlen Neptun i Tom Sealens z DEME.

– Takie spotkania są bardzo istotne, bo oferują wymianę doświadczeń. Różne podmioty są na różnym etapie zaawansowania w swoich inwestycjach. Doświadczenie tych, które są dalej, może pomagać tym, które zostają z tyłu – mówi Dariusz Kryczka z EY Poland. – Warto, żeby wszyscy działali razem. Warto współpracować, np. wspólnie aplikować o środki unijne. Takie spotkania, jak to dzisiejsze, mają duże implikacje na przyszłość.

– Myślę, iż skandynawskie kraje są nieco do przodu w kwestiach klimatycznych niż wiele innych, ale zauważam wzrost świadomości w innych krajach. Poszukują dobrych przykładów, a my możemy im pomóc w przyspieszeniu procesów, które mają prowadzić do zmiany klimatycznej. Ale bardzo ważne jest, żeby się skupić także na innych aspektach zrównoważonego rozwoju – społecznym i politycznym. Na szczęście również tutaj widzimy poprawę – mówi Ulrika Prytz Rugfelt z Copenhagen Malmö Port.

Odrębną część pierwszego dnia tegorocznego Transport Week stanowiły rozmowy na temat cyberbezpieczeństwa portów. Ważnym zagadnieniem była unijna dyrektywa NIS (Network and Information Systems Directive), której założenia omówiła Joanna Gałajda z EY Polska. Rozmawiano także na temat cyfrowego zabezpieczenia infrastruktury krytycznej, w tym rzecz jasna portów morskich.

Również podczas drugiego dnia Transport Week nie brakowało tematów dotyczących gospodarki morskiej. Tym razem wiodącymi zagadnieniami były regulacje środowiskowe wprowadzane w UE i ich implikacje dla portów i terminali morskich.

– W dniu dzisiejszym mamy konferencję, która dotyczy klimatu i dyskutujemy o strategiach bałtyckich portów w tym obszarze. Wiemy, czym jest zmiana klimatu. Każdy musi odegrać swoją rolę, żeby ten klimat chronić. Również porty. Z jednej strony mamy regulacje, które będą wchodzić, takie jak Fit for 55. Oprócz tego rozmawiamy o tym, jak porty planują redukcję, w co inwestują. Jest cała gama różnych dyskusji. Widzimy wyraźny trend elektryfikacji, czyli zmiany napędów diesla na elektryczny w różnych sprzętach portowych – opisuje Bogdan Ołdakowski, CEO Actia Forum, organizatora Transport Week, oraz sekretarz generalny Baltic Ports Organization.

Swoimi doświadczeniami we wdrażaniu inicjatyw klimatycznych dzielili się m.in. reprezentanci portów w Trellebordu, Kaskinnen czy Gdyni. Björn Boström, dyrektor zarządzający portu w Ystad – jednego z pierwszych, w którym zaimplementowana została technologia zasilania statków z lądu – opowiedział o 10 latach rozwoju shore power supply. Z kolei Johan Wallen z portu w Sztokholmie, Jan Jarmakowski z Gdynia Container Terminalu oraz Tommaso Spanavello z Haropa Port zastanawiali się nad rolą portów i ich wpływie na pozostałe elementy branży transportowej w kwestiach klimatycznych.

– Moje nadzieje dotyczące tej konferencji to możliwość spotkania nowych ludzi, podzielenia się doświadczeniami, nawiązania nowych kontaktów. Znajdujemy się w momencie, kiedy ludzie wokół obawiają się efektów wojny, boją się o przyszłość, o to, jaki wpływ wojna będzie miała na środowisko. Na tej konferencji można te wszystkie tematy podnieść i omówić. Możemy się wszyscy uczyć od siebie wzajemnie – mówi Björn Boström z portu w Ystad.

– Na dzisiejszej konferencji było sporo ciekawych wątków, chociażby związanych z tym w jaki sposób Port Gdynia podchodzi do mierzenia emisji CO2 i w jaki sposób chciałby podejść do dekarbonizacji – podsumowuje Jan Jarmakowski z Hutchison Ports Gdynia, operatora terminalu GCT. Zapytany, jak wygląda kwestia dostosowania się polskich firm do nadchodzących regulacji środowiskowych, odpowiada, iż pozytywnie: – o ile rozmawia się z poszczególnymi firmami, ocenia i analizuje ich plany krótkookresowe, średniookresowe, inwestycyjne, to obraz jest całkiem optymistyczny. Generalnie polski biznes, nie tylko związany z portami, ale także polskie duże firmy energetyczne patrzą na te zmiany jako na nieuniknione i uwzględniają je w swoich planach – reasumuje Jarmakowski.

Idź do oryginalnego materiału