Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) wydała kolejny, doroczny Przegląd Transportu Morskiego. W tegorocznej edycji uwagę zwrócono na rolę konfliktów oraz zmian klimatu, które oddziałują na światowy transport morski.
Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) opublikowała raport „Review of Maritime Transport 2024”, który analizuje stan światowego transportu morskiego oraz przedstawia najważniejsze wyzwania na najbliższe lata.
W tegorocznej edycji raportu podkreślono potrzebę modernizacji światowej floty oraz wzmocnienia współpracy międzynarodowej mając na uwadze wyzwania w zakresie bezpieczeństwa transportu morskiego, jak również kwestie środowiskowe związane z dekarbonizacją gospodarki morskiej.
Powoli do przodu. Niewielkie ożywienie światowego transportu morskiego
Sytuacja światowego handlu morskiego uległa poprawie, jednak jest daleka od hurraoptymizmu.
Ubiegłoroczny wolumen ładunków osiągnął 12 292
mln ton, odnotowując niewielki wzrost o 2,4% r/r. Przyczyną poprawy – co
prawda niewielkiej – było ożywienie gospodarki wpływające na wzrost
nastrojów konsumenckich. Jednocześnie nie można zapominać, iż trwający
konflikt ukraińsko-rosyjski, jak również ataki jemeńskich Huti na
jednostki na Morzu Czerwonym spowodowały wydłużenie tras obsługiwanych
przez statki.
Ubiegłoroczne stawki frachtu kontenerowego
pozostawały stabilne po okresie znacznych wzrostów w latach 2021-2022.
Shanghai Containerized Freight Index (SCFI) podobnie jak ceny frachtu
pozostawał bez znacznych wahań, wynosząc średnio około 1000 punktów.
Główne problemy światowego transportu morskiego
Wśród
głównych czynników zakłócających światowy transport morski w omawianym
raporcie wskazano sytuację na Morzu Czerwonym – a co za tym pośrednio
idzie, Kanale Sueskim – jak również zakłócenia na Kanale Panamskim.
Trwający
już ponad rok kryzys żeglugowy na Morzu Czerwonym stanowi wyraźny znak
wzajemnych powiązań globalnego handlu i znaczenia utrzymania
bezpiecznych i otwartych szlaków morskich.
W wyniku trwającego
konfliktu koszty na innych trasach wzrosły na skutek przekierowania
dotychczasowego ruchu. "Wydłużenie czasu dostaw działa jak niekorzystny
szok podażowy. Zmiana trasy statków wokół afrykańskiego Przylądka Dobrej
Nadziei oznacza około 30%-owe wydłużenie czasu tranzytu, a to oznacza
około 9%-owe zmniejszenie efektywnej globalnej zdolności przewozowej
kontenerowców" – stwierdza Nora Szentivanyi, starszy ekonomista w J.P.
Morgan.
Kolejnym z głównych problemów światowego transportu
morskiego była susza, której skutki dotknęły Kanał Panamski. Ze względu
na ekstremalną suszę, poziom wody uległ drastycznemu obniżeniu, co
spowodowało znaczące ograniczenia żeglugowe. Trudna sytuacja na Kanale
Panamskim przywoływana na łamach tegorocznego raportu zwraca uwagę na
kwestie środowiskowe, które mogą determinować globalne łańcuchy dostaw.
Czego spodziewać się w sektorze transportu morskiego do końca dekady?
Według
prezentowanych szacunków, UNCTAD przewiduje, iż tegoroczny wolumen
światowego handlu morskiego wzrośnie o 2% za sprawą wzrostu popytu na
towary masowe, głównie surowce energetyczne. Co tyczy rynku
kontenerowego, odnotuje on wzrost o 3,5%, co stanowi istotną różnicę w
odniesieniu do wzrostu o 0,3% w 2023 roku.
Przewidywane wzrosty
stanowią pokłosie poprawy sytuacji w gospodarce światowej, w
szczególności spadku inflacji oraz wzrostu eksportu LNG, za który w
głównej mierze są odpowiedzialne Stany Zjednoczone.
Mówiąc o
kilkuletnim horyzoncie, UNCTAD szacuje, iż światowy handel morski będzie
wzrastać o ok. 2,4% rocznie do 2029 roku, zaś w tożsamym okresie czasu
rynek kontenerowy będzie charakteryzować się stopą wzrostu na poziomie
2,7% rocznie.
Wśród głównych czynników za wzrost należy wskazać
azjatycki eksport napędzany rozwojem technologicznym jak również zmianę
polityki fiskalnej Stanów Zjednoczonych, która może przyczynić się do
zwiększenia konkurencyjności amerykańskiego eksportu.
Przyszłość w zielonych barwach. Transport morski musi być zrównoważony (i drogi)
Obecnie
światowy transport morski stoi przed wyzwaniem związanym z
dekarbonizacją, a co za tym idzie, potrzebą przejścia na czystsze źródła
energii – czytamy na stronach raportu.
Oczekiwane jest
zwiększenie postępu na drodze do dekarbonizacji gospodarki morskiej, co
zaś będzie wymagało inwestycji w infrastrukturę portową oraz statki.
Mimo iż konieczność potencjalnych inwestycji podyktowanych podążaniem za
wytycznymi w zakresie realizacji celów klimatycznych będzie wiązała się
ze wzrostem kosztów transportu morskiego, UNCTAD nie dopuszcza innej
możliwości: „Budowanie zrównoważonego i odpornego transportu morskiego
oraz zabezpieczenie globalnych łańcuchów dostaw na przyszłość to nie
tylko opcja – to strategiczna konieczność” – stwierdza Rebeca Grynspan,
sekretarz generalna UNCTAD.
DNV w prognozie „The Maritime
Forecast to 2050” szacuje wzrost kosztów zdekarbonizowanego transportu
morskiego w 2050 roku o 69-75% dla masowców, 70-86% dla tankowców oraz
91-112% dla kontenerowców. „Ostatecznie rosnące koszty transportu
morskiego będą musiały zostać przeniesione w dół łańcucha wartości, a
rynek już teraz obserwuje tendencje do przenoszenia tych kosztów na
użytkowników końcowych” – zauważa DNV.
Mimo kosztów, branża
powoli podąża za celami w zakresie dekarbonizacji transportu morskiego.
UNCTAD analizując globalny portfel zamówień statków na początku roku
stwierdziła, iż ok. 50% zamówionego tonażu brutto było przystosowane do
paliw alternatywnych, a ponad 14% do paliw alternatywnych.