Japońskie Morskie Siły Samoobrony (JMSDF) powiadomiły w poniedziałek, iż trałowiec, na pokładzie którego dzień wcześniej wybuchł pożar, zatonął u wybrzeży południowo-zachodniej Japonii. Jeden członek załogi uznawany jest za zaginionego.
Z relacji MSDF wynika, iż trałowiec Ukushima stanął w płomieniach na wodach u wybrzeży prefektury Fukuoka około godz. 9.40 w niedzielę (godz. 1.46 w Polsce).
Pożar został ugaszony po tym, gdy statek przewrócił się na bok krótko po północy. Straż przybrzeżna rozpoczęła operację poszukiwawczą, kiedy okazało się, iż brakuje jednego członka 40-osobowej załogi.
Nurkowie z japońskiej straży przybrzeżnej poszukują 33-letniego bosmana, który pełnił służbę w maszynowni jednostki, gdzie najprawdopodobniej wybuchł pożar. Innego członka załogi, pracującego w tym samym pomieszczeniu, hospitalizowano po wypadku, ale jego obrażenia nie zagrażają życiu.
Jak poinformował japoński nadawca NHK, trałowiec znalazł się całkowicie pod wodą w poniedziałek około godz. 8.30 czasu lokalnego.
MSDF powołały komisję w celu zbadania przyczyn pożaru, a na miejsce zdarzenia wysłano dwóch śledczych z ministerstwa transportu.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ szm/