To miał być dzień jak co dzień dla trójki młodych rybaków z Norwegii, którzy wypłynęli na obszar Morza Norweskiego w związku z realizacją zaplanowanych połowów. Zamiast oczekiwanego halibuta w ich sieci wpadł… amerykański okręt podwodny o napędzie atomowym, USS Virginia (SSN 775).
Do zdarzenia miało dojść 11 listopada, gdy kuter rybacki M/S Øygutt wyruszył z wyspy Sommarøy w okolice wysp Senja i Kvaloja przy fiordzie Malangen na Morzu Norweskim w związku z planowanymi połowami halibuta. Pierwszy przebiegł bezproblemowo, po czym w zaplanowanym miejscu trójka rybaków zastawiła sieci i powróciła do Sommarøy, aby pozostawić ładunek i wrócić na morze.
Kapitan kutra, 22-letni Harald Engen w wypowiedzi dla portalu Fiskeribladet przekazał, iż w trakcie rozładunku halibuta otrzymał wezwanie od norweskich służb morskich, gdyż o ich sieci miała zaczepić… śruba napędowa okrętu podwodnego z napędem atomowym, która pociągnęła je za sobą na odległość dwóch mil morskich. Okazało się, iż stanowiło to na tyle duży problem, iż musiała zostać „uwolniona” przez jednostkę straży wybrzeża.
Incydent miał zostać potwierdzony zarówno przez norweskie, jak i amerykańskie władze, a „ofiarą” rybaków, którzy mieli skutecznie zatrzymać jednostkę US Navy, padł USS Virginia (SSN 774), w służbie od 2004 roku. W momencie zdarzenia znajdował się w drodze z Tromsø, największego miasta i portu w Północnej Norwegii, nazywanego „Wrotami Arktyki”, posiadające istotne znaczenie tak dla gospodarki jak i bezpieczeństwa kraju. Tam okręt miał postój celem uzupełnienia zapasów przed wyruszeniem na dalszy patrol. Jego celem jest monitorowanie w rejonie aktywności rosyjskich statków i sił morskich Floty Północnej. Pozostaje też w gotowości w związku z zadaniem odstraszania potencjalnego przeciwnika.
Z racji na to, iż rybacy mieli zgodę na realizację połowów w tym miejscu, z racji na uszkodzenia sieci mają otrzymać odszkodowanie za straty materialne, które zostały wycenione na 40 tys. koron norweskich (14790,4 tys. zł), czyli przeszło dwukrotność zrealizowanych tego dnia połów halibuta. Nie wiadomo, jak okręt podwodny z napędem atomowym mógł nie zauważyć zastawionej „pułapki” na ryby oraz czy sieci rybackie były w odpowiedni sposób oznakowane.
USS Virginia (SSN 775) to pierwszy okręt podwodny z napędem jądrowym w swojej serii. Ma 115 metrów długości i 7800 ton wyporności. Jego prędkość wynosi 25 węzłów, a głębokość testowa wynosi poniżej 244 metrów. Załoga liczy 134 oficerów i marynarzy. Na napęd składają się reaktor jądrowy S9G PWR o mocy 210 MW, dwie turbiny o mocy 30 MW i jednowałowy pędnik pompowo-odrzutowy. Posiada też dodatkowy silnik napędowy. W skład uzbrojenia wchodzi 12 wyrzutni VLS i cztery wyrzutnie torped 530 mm, torpedy Mk-48 i pociski BGM-109 Tomahawk.