Trwa akcja poszukiwawcza płetwonurka, który zaginął po zejściu do wraku ORP Ślązak, który leży na dnie Zatoki Puckiej w pobliżu Jastarni. Na miejsce będą płynęły kolejne jednostki ratownicze.
Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR Sebastian Kluska poinformował w sobotę na platformie X:
"Akcja 379. O 10.59 Polish Rescue Radio otrzymało zgłoszenie o wypadku nurka na wraku ORP Ślązak" - podał szef SAR.
Na miejsce udały się jednostki ratownicze R-20 i R-1, a niedługo z Gdyni wypłynie Kpt. Poinc z nurkami Państwowej Straży Pożarnej, którzy będą prowadzić poszukiwania. Akcja ratownicza trwa. Jak podał Kluska, ratownicy w pogotowiu mają również komorę hiperbaryczną.
Jak powiedział PAP w sobotę rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Rafał Goeck nurkowie schodzili w wodach Zatoki Puckiej na głębokość ok. 27 m. "W pewnej chwili rozdzielili się. W umówionym czasie mieli spotkać się na powierzchni, ale wypłynął tylko jeden płetwonurek" - dodał Rafał Goeck.
ORP Ślązak leży na dnie na głębokości ok. 30 metrów. Wrak został zatopiony w pobliżu portu w Jastarni.
kszy/ dki/