W 13. odcinku podcastu Polska Morska omawiamy nowy projekt ustawy dotyczącej ubezpieczeń społecznych dla marynarzy. Gościem programu był Paweł Skotnicki, ekspert ds. ubezpieczeń, który przedstawił potencjalne skutki wprowadzenia nowych regulacji.
Na początku kwietnia rząd zatwierdził projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Inicjatorem projektu jest Rządowe Centrum Legislacji, które proponuje modyfikację przepisów dotyczących marynarzy. Celem zmian jest dostosowanie polskiego systemu do międzynarodowych standardów oraz specyfiki pracy na morzu. Nowe regulacje mają objąć marynarzy obowiązkowym systemem ubezpieczeń społecznych w Polsce. Projekt został przekazany do dalszych prac w Sejmie.
Skąd wynika zmiana przepisów?
Nowelizacja dotyczy marynarzy pływających na statkach pod banderą państw trzecich oraz marynarzy zarejestrowanych w Polsce, którzy będą zobowiązani do samodzielnego opłacania składek na ZUS. Zgodnie z założeniami rządu, zmiany te mają zapewnić marynarzom stabilność i ochronę socjalną, której wielu z nich dotąd nie miało.
Wprowadzenie nowelizacji jest wynikiem międzynarodowych zobowiązań Polski. Dotyczy to implementacji postanowień ratyfikowanej przez nasz kraj Konwencji MLC (Maritime Labour Convention), która zapewnia pełną ochronę socjalną marynarzom, niezależnie od miejsca zatrudnienia. Nowelizacja ma także podstawy konstytucyjne, zwłaszcza w zakresie prawa do zabezpieczenia społecznego.
Jak podkreśla Paweł Skotnicki, zmiany mają również wymiar finansowy.
– Mamy w kraju rekordowy dług, rekordowy deficyt uchwalony w budżecie, wynoszący około 300 miliardów złotych. Składek ZUS nie starcza, aby wypłacać emerytury dzisiejszym emerytom. Próby uzupełniania budżetu imigracją i demografią nie wystarczają. Stąd pomysł, żeby do systemu włączyć kolejne grupy, w tym marynarzy – wskazywał Paweł Skotnicki.
Korzyści dla marynarzy?
Projekt ustawy zakłada, iż objęcie marynarzy systemem ubezpieczeń społecznych w ZUS zapewni im prawo do emerytury, renty oraz świadczeń chorobowych. w tej chwili wielu marynarzy korzysta z prywatnych pakietów ubezpieczeniowych oferowanych przez zagranicznych armatorów. Zakres ochrony tych polis bywa jednak zróżnicowany, a niektóre z nich nie obejmują takich usług, jak transport medyczny do Polski czy kontynuacja leczenia w kraju.
Wprowadzenie obowiązkowego systemu państwowego nie przekonuje jednak wszystkich. Marynarze będą zmuszeni do przystąpienia do ubezpieczenia społecznego, które dotychczas było dla nich dobrowolne. Obawy dotyczą zarówno wysokości składek, jak i realnej wartości przyszłych świadczeń.
– To po prostu biznes, którego opłacalność wydaje się być przeceniona. Szukamy pozytywów w zmuszaniu ludzi do rozporządzania swoim mieniem wbrew swojej woli. Świadczenie nie zależy od tego, ile ktoś odłoży, bo tych pieniędzy tam nie ma. Zależy od tego, jaka będzie sytuacja finansowa państwa w momencie, kiedy to świadczenie będzie należne – ocenił Paweł Skotnicki.
Według eksperta nowe przepisy mogą oznaczać dla marynarzy znaczące koszty. jeżeli po obowiązkowym ubezpieczeniu społecznym wprowadzona zostanie także składka zdrowotna, miesięczne obciążenia wzrosną jeszcze bardziej.
– To kolejne 9% od dochodu. Na dzisiaj zryczałtowane wynosi dodatkowo 770 zł. Łącznie daje to obciążenie roczne w granicach 20 – 30 tysięcy złotych dla jednego marynarza – wskazuje Skotnicki.
Przymusowe ubezpieczenie a prywatne polisy
Obecnie większość marynarzy nie płaci składek w Polsce. Ci, którzy decydują się na dobrowolne ubezpieczenie, robią to sporadycznie. Większość korzysta z ubezpieczeń prywatnych lub z polis oferowanych przez zagranicznych armatorów. Przedstawiciele organizacji marynarskich zauważają, iż przymusowe objęcie systemem ZUS może prowadzić do utraty prawa do świadczeń w krajach, w których marynarze są w tej chwili ubezpieczeni. W niektórych przypadkach może dojść do podwójnego opodatkowania lub utraty specjalnych przywilejów wynikających z lokalnych przepisów.
Reakcje rządu i środowiska morskiego
Rząd zapewnia, iż nowe przepisy to krok w stronę zabezpieczenia interesów marynarzy, jednak środowisko morskie pozostaje sceptyczne. Projekt budzi wątpliwości, szczególnie w kontekście wysokości składek i niewystarczających realnych świadczeń. w tej chwili nie wiadomo, kiedy ustawa wejdzie w życie, a dalsze losy projektu zależą od decyzji Sejmu oraz opinii środowiska morskiego, które może sugerować zmiany w proponowanych regulacjach.
Zapraszamy do odsłuchania całej rozmowy z ekspertem Pawłem Skotnickim, w której omawiamy także praktyczne wskazówki i przykłady z życia marynarzy, pokazujące, jak skutecznie minimalizować ryzyko w branży morskiej.
fot. Pixabay / taniadimas (domena publiczna)